Uwielbiam moment, gdy na pytanie "co jest tu interesującego, wartego zobaczenia?" miejscowi odpowiadają: "Oj Pani, nic tu nie ma!" A jednak zawsze jest choć jedno coś, co warto zobaczyć. Mnie zainteresował kościół i jego otoczenie.
Kościół pw. św. Andrzeja Boboli wybudowano w XVw. z kamienia. Wyróżnia go spośród okolicznych kościołów wschodnia, ozdobna elewacja. W kościelnej wieży są dwa dzwony z XV i XVIII w.
Sama wieża jest też ciekawie zakończona - metalowym krzyżem, który kojarzy mi się z krzyżem nagrobnym, ma nawet napis, ale nie udało mi się odczytać z powodu słabości mojego aparatu.
Teren przy kościele jest otwarty dla zwiedzających. Kościół wpisany jest do rejestru zabytków Wojewódzkiego Konserwatora. Jest nawet tabliczka przytwierdzona do kościoła, która o tym informuje.
Bardzo ładnie utrzymany obiekt, czysto, alejki wytyczone, trawka przycięta. Szkoda, że wiejskie kościoły są otwarte tylko na niedzielną mszę.
Mur otaczający kościół jest też oryginalny - pierwszy raz zauważyłam, że jest możliwość zostawienia przy kościele konia!
Podobno we wsi jest park podworski, ale miejscowi nie polecają zwiedzania. Przeczytałam jednak, że zaprojektował go słynny projektant krajobrazu Piotr Lenne.. może jednak warto?
płaczące anioły przy wejściu na cmentarz przy kościele |
0 komentarze :
Prześlij komentarz